Dzień bez plecaka to wyjątkowy dzień, w którym zadaniem uczniów było dostarczenie wszystkich niezbędnych podręczników i zeszytów do szkoły bez używania tradycyjnego plecaka czy torby szkolnej. Młodzież ograniczała wyłącznie wyobraźnia, a pomysłów na transport akcesoriów szkolnych było dużo: odkurzacz, futerał na gitarę, siatka do łowienia ryb, kosze na zakupy, walizki, pudełka po butach, poszewki na poduszki, skrzynka na narzędzia. Kreatywność naszych uczniów była wielka!
Pomysłodawczynią dnia bez plecaka była Mongai Fankam, aktywistka i założycielka fundacji. Jako dziecko, Mongai podróżowała ze swoją mamą do Kamerunu w Afryce. Zauważyła tam, że wiele dzieci codziennie chodzi do szkoły, niosąc swoje podręczniki szkolne w rękach lub w plastikowych torbach przez wiele kilometrów. Mongai chciała, żeby uczniowie z jej amerykańskiej szkoły mogli przekazać plecaki afrykańskim uczniom i w ten sposób ułatwić im codzienne pokonywanie drogi do szkoły. Równocześnie, by zrozumieć, z jakim utrudnieniem zmagają się rówieśnicy z Kamerunu, amerykańscy uczniowie mieli przyjść do szkoły bez plecaków. Dyrektor szkoły podstawowej Blythe uznał, że to świetny pomysł i ustanowił dzień bez plecaka. Od tamtej pory coraz więcej szkół dołącza do tej akcji, która — choć zabawna — ma dużo ważniejsze przesłanie. Zadaniem dnia bez plecaka jest zwiększanie świadomości na temat trudnych warunków bytowych wielu uczniów oraz trudności w dostępie do edukacji.